Pociągi w Indiach – klasy, miejsca, pule, zakup online – praktyczny poradnik
Indie zawsze kojarzyły mi się z pociągami. I słusznie! Indie mają największą sieć kolejową na świecie. 6 800 stacji i 63 000 kilometrów torów kolejowych. Każdego dnia pociągami przemieszcza się kilkanaście (!!!) milionów pasażerów, a Koleje Indyjskie zatrudniają ponad półtora miliona pracowników, co czyni z nich największego pracodawcę w kraju. Robi wrażenie! Być w Indiach i nie przejechać się indyjskim pociągiem to jak być w Paryżu i nie zjeść croissanta.
Podróżowanie pociągiem po Indiach może być jednak niełatwe. Kilka rodzajów klas i miejscówek (leżanek i miejsc siedzących), skomplikowany (tylko pozornie) system rezerwacji i zakupu może zniechęcić. Żeby nieco ułatwić podróżowanie indyjskimi pociągami przygotowaliśmy ten krótki poradnik. Najważniejsze! Wbrew temu co można znaleźć na wielu stronach www, bilety można kupić przez Internet. Na końcu wyjaśniamy jak najprościej to zrobić.
Pociągi w Indiach – klasy i miejsca
- Bez klimatyzacji:
- Sleeper – przedziały składają się z 8 leżanek i są otwarte. Po jednej stronie korytarza znajduje się 6 łóżek (dolne, środkowe i górne), a po drugiej dwa nieco krótsze (dolne i górne – uwaga, nie jest to dobra opcja dla naprawdę wysokich, bo nie ma gdzie wyciągnąć nóg). Środkowa leżanka w ciągu dnia składa się i robi za oparcie dolnej. Sleeper jest wygodny w nocy, szczególnie kiedy mamy górną albo pośrednią leżankę. Jest też tani, lecz często zatłoczony.
- Second Sitting / Second Class (druga klasa) – to jedyna klasa, gdzie nie ma numerowanych miejsc, a liczba biletów jest nieograniczona. Kupuje się je w dniu odjazdu pociągu, a później walczy o kawałek przestrzeni. Polecamy jako ciekawe doświadczenie na krótkim odcinku, ale nie podczas długiej podróży.
- Klimatyzowane – generalnie w klasach leżankowych dostajemy pościel i kolację, w klasach siedzeniowych – tylko miejsce:
- AC1 (pierwsza klasa), zamykane przedziały z 2 lub 4 leżankami. W ciągu dnia leżanki przekształcają się w miejsca do siedzenia. To najdroższa opcja (naprawdę droga!).
- AC2 (druga klasa), otwarte przedziały, oddzielone od siebie zasłonką. Układ podobny jak w Sleeper, tylko zamiast sześciu leżanek po jednej stronie (po 3 leżanki naprzeciwko siebie), są cztery (po dwie naprzeciwko siebie). Dużo tańsze od AC1.
- AC3 (trzecia klasa), dokładnie taki sam układ jak Sleeper. Różnica to klimatyzacja, pościel i posiłek wliczony w cenę.
- EC (Executive Chair Class) – dwa rzędy wygodnych foteli po obydwu stronach przejścia. Czysto i schludnie.
- CC (Chair Class) – uproszczona wersja EC, dwa rzędy foteli. Z jednej strony przejścia dwa fotele, z drugiej trzy. Wygodnie i taniej niż EC.
Z mojego punktu widzenia w przypadku podróży nocnych optymalnym rozwiązaniem jest Sleeper lub (jeśli na Sleeper nie ma już biletów) AC3. Oszczędzamy na hotelu i całkiem wygodnie śpimy. Największą niezależność oferują górne leżanki (Upper Berth) i są moimi ulubionymi, ale trzeba się na nie wdrapać, co dla niektórych może okazać się mało wygodne. Jednak możemy się położyć kiedy mamy ochotę, nie musimy czekać na zwolnienie dolnej czy środkowej leżanki.
W przypadku dziennych pociągów Sleeper będzie nieco gorszym rozwiązaniem niż np. CC, jeśli cenimy wygodę. Do wagonów Sleeper wsiada bowiem wielu pasażerów, którzy nie mają biletów, co sprawia, że czasami jest po prostu ciasno, choć z drugiej strony bardzo ciekawie.
Bagaż
W przypadku „leżankowych” klas miejsce na bagaż znajduje się pod dolną kanapą. Słyszeliśmy jednak sporo historii o skradzionych bagażach i dlatego nasze plecaki zawsze trzymamy na naszej leżance. Zabiera nam trochę miejsca, ale wybierając górne leżanki mamy ten luksus, że nogi mogą swobodnie majtać nad głowami pasażerów 😉 Jeśli natomiast bagaż nie zmieści się na leżance, warto go jakoś zabezpieczyć (metalową linką i kłódką), a najważniejsze drobiazgi (elektronika, pieniądze, dokumenty, etc.) trzymać zawsze przy sobie.
Pociągi w Indiach – quota, czyli pule biletów
Podobnie jak różne klasy i miejsca, w Indiach dostępne są różne pule biletów. Nas, jako turystów interesuje najbardziej pula dla turystów, ale niestety nie zawsze jest ona dostępna, dlatego dobrze wiedzieć jakie są inne opcje.
- Pula generalna (general quota) – to ogólnodostępna pula biletów, które można kupić na dworcu i przez internet. Na dworcu stajemy w pierwszej lepszej kolejce i przepychając się wśród tłumów Indusów (pojęcie kolejki jest dla nich nieznane), czekamy na swoją kolej.
Tip dla kobiet! W większości przypadków dostępne są kasy biletowe dla kobiet. Przesuwają się szybciej i nie ma obawy o „obmacywanie”.
- Pula dla turystów (foreign tourist quota) – dostępna niestety tylko w niektórych miastach i niektórych dworcach (w Varanasi na przykład tylko na dworcu głównym) i nie na wszystkie pociągi. W Kalkucie, Varanasi, Delhi i Mumbaju bilety z tej puli kupuje się w specjalnym biurze (Tourist Office Bureau), które znajduje się na terenie dworca. Są one dostępne tylko dla obcokrajowców z wizą turystyczną, przebywających w Indiach nie dłużej niż 6 miesięcy. W celu zakupienia biletu z tej puli konieczny jest paszport. Dobrze też znać numer pociągu, którym chcemy jechać. Na miejscu wypełniamy formularz z naszymi danymi i kupujemy bilet, okazując paszport. Na przykład w Varanasi poza kupnem biletu, w Tourist Office Bureau można również poczekać na swój pociąg w klimatyzowanym pomieszczeniu z fotelami. A to na indyjskim dworcu naprawdę duży luksus.
- Pula Tatkal (tatkal quota) – to tak zwana „emergency quota” – liczba biletów jest ograniczona i rozpoczyna się o 10 rano jeden dzień przed odjazdem pociągu. Co to oznacza? Jeśli nie ma biletów na dany pociąg, a koniecznie musimy nim jechać, należy dzień wcześniej punktualnie o 10 być przy okienku na dworcu. Tylko wtedy mamy szansę na bilet. Pula Tatkal jest droższa od pozostałych opcji, a liczba biletów ograniczona. Dobrze mieć ze sobą kopie paszportu.
- Pozostałe pule – w większości dostępne dla Indusów (wojskowych, niepełnosprawnych, 60+, etc.). Turystów, a raczej turystki może interesować pula dla kobiet, dostępna zarówno w okienku na dworcu jak i przy zakupie przez Internet.
Może się jednak okazać, że biletów i tak nie ma – nawet opcja Tatkal jest wykupiona. Co wtedy? Pozostaje lista oczekujących. Jednak jak to w Indiach, i to nie jest proste.
- Reservation Against Cancellation (RAC) – kiedy wszystkie bilety zostaną wyprzedane, pewna liczba biletów z każdej klasy sprzedawana jest jako RAC. Jest to rodzaj rezerwacji biletu na wypadek jego anulowania. Jeśli uda ci się kupić bilet RAC jesteś uprawniony do wejścia do pociągu, choć na początku nie będziesz miał numerowanego miejsca. Numer miejsca poznasz w dniu odjazdu na specjalnej liście, widocznej przy każdym wagonie (lub online tutaj). Oznacza to, że dostaniesz miejsce osoby, która zrezygnowała ze swojego biletu. Jeśli więc nie uda się wam kupić normalnego biletu, próbujcie z biletami RAC.
- Waiting List (WL) – kiedy nie ma już biletów RAC, pozostali pasażerowie wpisywani są na listę oczekujących (WL). Jeśli kupisz bilet z listy oczekujących nie możesz wsiąść do pociągu dopóki twój status nie ulegnie zmianie i nie wskoczysz na listę RAC. Jeśli twój numer na liście oczekujących nie jest dalszy niż dziesięć (lub nawet dwadzieścia w przypadku Sleeper), istnieje duża szansa, że uda ci się „przeskoczyć” do RAC. Status można sprawdzić online na stronie indyjskich kolei. Klik tutaj. Najczęściej miejsca zwalniają się 24h przed odjazdem pociągu, więc jest to opcja dla lubiących adrenalinę 😉 Inna sprawa, że zawsze można dogadać się z konduktorem – nawet jeśli jesteście na WL i teoretycznie nie macie prawa wejść do pociągu, czasami warto zaryzykować i ponegocjować z konduktorem, generalnie są bardzo pozytywnie nastawieni do turystów. W pociągu z Khajuraho do Jhansi mieliśmy bilety bez miejscówek na najtańszą klasę, a całą podróż przejechaliśmy w Sleeper (bo w 2S nie było gdzie szpilki wsadzić) i konduktor nie robił nam żadnych problemów, ba, nie musieliśmy nawet pokryć różnicy w cenie. Miejsce w pociągu zawsze się znajdzie, a nasze doświadczenie pokazuje, że w niektórych pociągach (szczególnie w klasie Sleeper na trasach mniej turystycznych) bilety nie są w ogóle sprawdzane.
Czy można kupić bilety online?
Odpowiedź jest jedna – TAK, choć trzeba zabrać się do tego z dużym wyprzedzeniem (co najmniej dwutygodniowym) Jest sporo różnych szkół, lecz ja napiszę jak my to zrobiliśmy.
- Rejestracja na stronie IRCTC (klik tutaj) jest nieco podchwytliwa i trzeba znać kilka trików. Po pierwsze konieczny jest indyjski numer telefonu – wpisujemy jakikolwiek, podobnie jak kod pocztowy (pin code). Jeśli podróżujecie w grupie do sześciu osób wystarczy, że zarejestruje się jedna osoba. Później będzie mogła kupić bilety dla pozostałych członków grupy (max. 6 biletów). Uwaga w temacie indyjskiego numeru telefon. Czasami trzeba wpisać kilka kombinacji cyfr, aby na pewno był to numer, którego nie ma w bazie danych systemu rezerwacji.
- Po zatwierdzeniu otrzymacie automatycznie wygenerowany e-mail o tytule ’SUCCESSFUL REGISTRATION of [nazwa użytkownika] for IRCTC Bookings’. W tym mailu znajdziecie też jednorazowe hasło (Email OTP, czyli Email One Time Password), a na waszą fikcyjną indyjską komórkę przyjdzie hasło sms. Oczywiście go nie dostaniecie i tu przechodzimy do kolejnego punktu.
- Konieczne jest wysłanie maila do centrum obsługi klienta indyjskich kolei (IRCTC customer care), w którym należy zawrzeć: nazwę użytkownika i skan paszportu (max. 1 mb) z prośbą o przesłanie emailem SMS OTP (SMS One Time Password). To wszystko należy wysłać na adres care@irctc.co.in i cierpliwie czekać na odpowiedź. Nam zajęło to blisko tydzień.
- Chociaż ostatecznie nie otrzymaliśmy SMS OTP, nasze konto zostało zweryfikowane i odblokowane.
Nie udało nam się kupić biletów bezpośrednio na stronie IRCTC (klik tutaj) ponieważ nie akceptuje (lub nie akceptowała) ona kard płatniczych spoza Indii. Doszły nas słuchy, że od czerwca 2016 system IRCTC zaczął akceptować karty visa i mastercard wydane zagranicą.
Jeśli nie IRCTC, to gdzie?
My korzystaliśmy ze strony makemytrip.
WAŻNE! Nawet jeśli kupujemy biletu u pośrednika (jak makemytrip czy cleartrip) i tak trzeba zarejestrować się na stronie IRCTC.
Wchodzimy na makemtytrip, wybieramy pociąg i klasę, która nas interesuje i przechodzimy do zakupu. W tym miejsce makemytrip poprosi nas o weryfikację i przeniesie na stronę IRCTC, gdzie musimy się zalogować używać naszej nazwy użytkownika i hasła. Nie ma natomiast potrzeby podawania hasła SMS (i to jest najważniejsza różnica z cleartrip, na którym nie udało nam się zarejestrować). Po poprawnej weryfikacji automatycznie wracamy na stronę makemytrip i dokonujemy płatności. Opłata za zakup biletu online wynosi 20 rupii. Bilet dostajemy na skrzynkę e-mail. Trzeba go wydrukować i już. Mamy nasz upragniony bilet!
Podsumowując, choć wygląda to bardzo skomplikowane, w praktyce wcale nie jest trudne. Podróż pociągiem po Indiach to duża frajda, a Indusi są generalnie szalenie mili i opiekuńczy w stosunku do zagranicznych podróżnych. Nie mieliśmy żadnych złych doświadczeń – wręcz przeciwnie. Poznaliśmy miłych ludzi, którzy z całych sił starali się nam pomóc i umilić czas podróży.
Spodobał Ci się ten post? Puść go dalej w świat – naciśnij kolorowy przycisk poniżej i udostępnij. Możesz nas również śledzić na instagramie.
A może chcesz się zapisać do naszego newslettera? Co miesiąc w Twojej skrzynce nowości, rady i aktualności blogowe.
Kasia
Ostatnie wpisy Kasia (zobacz wszystkie)
- Islandia. Rozczarowanie i porażka - 30/11/2020
- Tu i teraz (14) Polska 2020: powrót do „normalności” (?!) - 15/11/2020
- Islandzkie wodospady (1) Fitjarfoss, Hraunfossar i Barnafoss - 14/07/2020
Witam. jaki mogę wpisać przykładowy nr telefonu? Kombinuje z różnymi numerami i nic nie wchodzi. Jakich początkowych kilka cyfr wpisać?
Cześć! Z tego co się orientuję, w tej chwili można wpisywać również zagraniczne numery telefonów ale BEZ „+” i bez zer. Czyli 48 i numer telefonu. Z wymyślonym numerem indyjskim może być ciężko – musi być to numer niezarejestrowany w bazie danych IRCTC. Jeśli nie zadziała polski, spróbuj z brytyjskim – tylko sprawdź liczbę cyfr i kierunkowy. Jeśli chodzi o pin, powinno zadziałać 123456.
Próbowałam dokonać rezerwacji przez makemytrip i niestety wyskakuje mi info „Sorry, we currently do not accept international cards for making bookings” 🙁
Natalia, doszły mnie słuchy, że są jakieś problemy (znowu!!) z zakupem biletów. Co prawda na kolejowej biblioo (czyli man on seat 61) nic o tym nie wiadomo. Podobno na IRCTC można już płacić zagranicznymi kartami, może więc spróbuj bezpośrednio u źródła? Niewiele więcej mogę poradzić 🙁 Powodzenia!