Nasz drugi raz w Gruzji nie rozczarował. Fantastyczny dwutygodniowy road trip wynajętym samochodem pozwolił zasmakować offroadu. Udało nam się spędzić trochę czasu w mniej znanych zakątkach kraju, a co więcej mieliśmy przyjemność zrobić fantastyczny house sitting w Tbilisi. Podsumowując, jak zwykle w Gruzji – rewelacja!
Co polecamy? Kachetia! Kraina winem płynąca. Ushguli i Swanetia w ogóle, offroadowa trasa z z Ushguli do Lentekhi, piękna trasa po regionie Adjara.
Nasza trasa + zdjęcia poniżej
Do Tbilisi dotarliśmy późnym popołudniem i czasu starczyło nam tylko na krótką rundkę w okolicy Placu Wolności. Nie zachwyciło mnie to, co zobaczyłam. Dość brudno, głośno, mnóstwo trąbiących samochodów i…
Ostatnie dni są bardzo intensywne i szybkie. Spieszymy się, a pospiechu nie lubimy. Ale niestety pogania nas data wygaśnięcia naszej wizy do Iranu. Najpóźniej 3 marca musimy stawić się w…