Nasza trasa: z północy (granica z Gruzją) na południe (granica z Iranem) –> mapa poniżej
Najlepsze fotki na zachętę: poniżej
Słyszę sapiące ciężarówki. Załadowane tonami towarów mozolnie wspinają się do góry. Wszystkie jak jeden mąż jadą do granicy armeńsko-irańskiej, znajdującej się tuż tuż. Kiedy przejeżdżają zagłuszają szum wody wartko płynącej…
Magiczna noc w Haghpat i ogromna życzliwość ludzi, których dane nam było spotkać po drodze, tylko zaostrzyły apetyt na więcej. Kiedy jednak marszrutka z Hagpat dowiozła nas do Alaverdi miny…
Z Tbilisi udało nam się wyjechać szybko miejskim autobusem. Victor pomógł mi założyć plecak, bo chcieliśmy przenieść się kilka metrów dalej od przystanku. Nie zdążyliśmy. Machnęłam ręką na pierwszy przejeżdżający…
This Post Has 0 Comments