skip to Main Content
Fałszywy portfel + waluty

Zarządzanie pieniędzmi w podróży – czyli jaki bank i karta dla podróżnika? (Aktualizacja 05. 2019)

Zarządzanie pieniędzmi w podróży to temat ważny. Jak ważny dowiedzieliśmy się w 2008 roku kiedy w Brazylii bank ING zablokował hiszpańską kartę debetową Victora. Tego samego dnia bankomat banku HSBC w Belo Horizonte nie przyjął mojej polskiej karty debetowej i byliśmy zmuszeni wyciągnąć pieniądze z karty kredytowej Master Card. Prowizja wyniosła bagatela 90 zł! Kilka tygodni później na Rapa Nui okazało się, że dwa bankomaty, które funkcjonowały wówczas na wyspie nie przyjmują kart VISA, a jedynie Master Card (lub Maestro). Gdybyśmy nie mieli przy sobie karty Maestro, byłoby wesoło… Dlatego chcemy podzielić się z Tobą rozwiązaniem, a właściwie rozwiązaniami jakie wybraliśmy na tak długą podróż.

Zarządzanie pieniędzmi w podróży – po co i dla kogo

O pieniądzach w podróży zaczęliśmy myśleć już jakiś czas temu i bynajmniej nie w kontekście oszczędzania, ale zarządzania nimi kiedy będziemy już w drodze. Wyjeżdżając na kilkutygodniowe wyjazdy nie przywiązywaliśmy tak dużej wagi do prowizji za przewalutowanie czy opłat bankowych. Często polegaliśmy również na gotówce, kupując dolary albo euro przed wyjazdem i wymieniając je na miejscu na lokalną walutę. Opcja ta z oczywistych powodów odpada podczas długiej podróży. Nie będziemy w końcu wieźć ze sobą takiej ilości gotówki.

Pieniądze 4

Nie uśmiecha nam się również sponsorowanie instytucji finansowych, wydając krocie (często nieświadomie) na prowizje i opłaty za przewalutowanie. Nie wszyscy bowiem są świadomi, że będąc na przykład w Turcji, bank może pobrać prowizję w wysokości nawet 11% kwoty, którą wybieramy z bankomatu!! Rozbój w biały dzień! Mechanizm ten dogłębnie zanalizował Michał (klik), który również podsunął nam również kilka rozwiązań, o czym za chwilę. Myślę, że takie 11% zaboli nie tylko długodystansowych podróżników…

Dlatego w oparciu o nasze wcześniejsze doświadczenia i dwa świetne artykuły, które dogłębnie analizują zarządzanie pieniędzmi w podróży (klik 1 i klik 2), przygotowaliśmy listę naszych wymagań wobec banku/banków. Z taką listą usiedliśmy przed komputerem i przeanalizowaliśmy to, co jest dostępne na rynku dla przeciętnego Kowalskiego/Nowaka czy Sancheza 😉 Dopiero po wstępnej selekcji odwiedziliśmy kilka banków.

Nasze rozwiązanie (czyli czego szukamy w polskich bankach)

Główna idea jest bardzo prosta – trzymamy pieniądze na koncie, do którego nie mamy karty. Jeśli potrzebujemy wyciągnąć gotówkę z konta, przelewamy odpowiednią kwotę na konto, do którego mamy kartę. Co jeszcze jest dla nas ważne?

  • idealnie byłoby mieć pieniądze rozdzielone między dwoma bankami. Jeśli jeden bank zablokuje nam środki, mamy dostęp do drugiego;
  • podobnie dobrze byłoby mieć dwie karty: Mastercard i Visa, podpięte do konta bieżącego, na którym znajduje się niewielka kwota pieniędzy. Konto to zasilane jest w miarę potrzeby;
  • zarówno konto jak i karty powinny być darmowe (zero comiesięcznych opłat bankowych);
  • bank nie powinien pobierać prowizji od wypłat gotówkowych zagranicą (czyli wypłacam z bankomatu za darmo);
  • przewalutowanie jest jak zwykle problematyczne, często wychodzi bardzo drogo i koszt ten trzeba zminimalizować. Jak? Na przykład wyrabiając kartę w EUR i USD. W ten sposób unikamy przewalutowania na złotówki, czyli waluta wymieniana jest tylko raz – z lokalnej waluty na EUR (w przypadku Mastercard) lub USD (w przypadku Visy). Znowu – dobrze jest, aby karta walutowa, podobnie jak konto walutowe, była darmowa (jest to możliwe!);
  • musimy być w stanie dokonać wszelkich operacji zdalnie – w tym również zamknąć konto, jeśli radykalnie zmienią się jego parametry;
  • łatwy kontakt z bankiem – najlepiej przez system komunikacji internetowej, a w przypadku infolinii trzeba zwrócić uwagę na jak najkrótszy czas oczekiwania (żeby nie zapłacić fortuny za połączenie telefoniczne. Świetny w tek kwestii jest Deutsche Bank – sprawdzone kilkukrotnie!).

Opracowanie rozwiązania nie było trudne. Trochę trudniej było znaleźć banki, które spełniałyby wszystkie nasze wymagania. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na kilka produktów bankowych rozdzielonych między trzema bankami.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Darmowe konto i karta

Darmowe konto

Moje doświadczenie pokazuje, że niełatwo jest znaleźć bank, który oferuje bezwarunkowo darmowe konto i kartę. Na dzień dzisiejszy tylko Bank Smart (teraz Nest Bank) rzeczywiście ma w swojej ofercie konto, które jest w 100% darmowe (bez żadnych warunków napisanych drobnym druczkiem), a co więcej można je otworzyć w złotówkach lub w EUR. Dodatkowo, można otworzyć konto oszczędnościowe, a karta do konta bieżącego jest gratis (ale żeby nie było różowo – tylko Visa, można zapomnieć o Mastercard).

Konta darmowe pod warunkiem

Pozostałe banki mają darmowe konta i karty, ale zawsze są one darmowe, jeśli… i tutaj mamy cały wachlarz opcji – najczęściej trzeba zasilać konto z tytułu wynagrodzenia lub suma miesięcznych wpływów nie może być niższa niż X. Dla nas najtrudniejszym warunkiem do spełnienia jest przeprowadzenie określonej liczby transakcji bezgotówkowych (lub transakcji bezgotówkowych na określoną kwotę). Z tego tytułu skreśliliśmy z naszej listy takie banki jak Deutsche Bank (choć oferuje darmowe wypłaty zagranicą), Millenium czy Raiffeisen. mBank z opłatą za przewalutowanie w wysokości 5,9% odpadł w przedbiegach, podobnie Credit Agricole (2% za przewalutowanie przy karcie w złotówkach i 3% dla karty w USD i EUR). Poważnie myśleliśmy nad Alior Bankiem. Konto Wyższej Jakości oferuje prawie wszystko czego szukaliśmy, ale zamknąć je można tylko pisemnie i najlepiej osobiście w oddziale.

Może trochę od czapy, ale chcesz dowiedzieć się ile kosztuje wycieczka po pustyni Gobi w Mongolii? Kliknij tutaj. A może marzysz o zobaczeniu Wielkiego Muru w Chinach? Tutaj podpowiadamy jak zrobić to tanio i na własną rękę.

Jeśli nie ma banku idealnego dla podróżnika to co wybrać?

Opcji mieszanych jest kilka. Prezentujemy tutaj te, które wydały nam się godne rozważenia:

  1. Alior Bank

    Wspomniane konto Wyższej Jakości wydaje się sensownym rozwiązaniem jeśli nie wyjeżdżasz na bardzo długo. Gdyby na przykład zmienił się właściciel banku to proces przekształcania i zmiany regulaminów oraz cenników nie będzie miał miejsca z dnia na dzień. Jeśli więc dysponujesz miesięcznymi wpływami w wysokości 2500 zł to otrzymujesz niezły pakiet usług za darmo.

  2. Kantor Alior

    Ciekawym uzupełnieniem banku Alior jest jego kantor, który oferuje prepaidowe karty walutowe (m.in. w EUR i USD). Rozwiązanie to szczegółowo zostało opisane przez Michała (klik), nie będę się więc powtarzać.

  3. Citibank Handlowy

    W przypadku konta Citi Priority ciekawa jest możliwość przepinania karty Mastercard (Bank nie ma w swojej ofercie Visy debetowej) między kontami złotówkowymi a walutowymi. Oznacza to, że mamy jedną kartę i w zależności od potrzeb w serwisie internetowym przypinamy ją do odpowiedniego konta, na przykład w EUR lub USD, jeśli akurat mamy na nim walutę. I nagle karta staje się kartą w EUR lub USD, a po chwili znowu może stać się kartą złotówkową. Unikamy jednego przewalutowania będąc w kraju z inną walutą, lub w ogóle unikamy przewalutowania jeśli jesteśmy w strefie EUR. Plusem Citibanku jest również darmowa infolinia awaryjna w wielu krajach na świecie oraz rozbudowany system komunikacji na ich stronie internetowej. Można w ten sposób między innymi zamknąć konto czy ustanowić pełnomocnika. Z drugiej strony każą sobie płacić za klasyczną infolinię telefoniczną, co uważam za skandal. Co więcej, oferta Citibanku jest bardzo droga, jeśli nie zapewnimy comiesięcznego wpływu w wysokości aż 5000 zł.

  4. Bank Smart (teraz Nest Bank)

    Wspomniane darmowe konto i darmowa karta, ale tylko Visa. Plusem jest zero warunków i możliwość otwarcie konta oszczędnościowego i walutowego w EUR. Jednak jeśli chcemy wyrobić sobie drugą kartę (na przykład w EUR) to musimy za nią zapłacić. Darmowa jest bowiem tylko pierwsza karta. Plusem jest za to darmowe konto oszczędnościowe, zarówno w złotówkach jak i EUR.

  5. Deutsche Bank

    Dla osób, które planują płacić kartą zagranicą (mówię tutaj o transakcjach bezgotówkowych) do rozważenia jest również konto dbNet. Kusząco wyglądają darmowe wypłaty z bankomatów na świecie. Jeśli jednak nie dokonamy transakcji bezgotówkowych na kwotę 700 zł miesięcznie, bank naliczy nam opłatę w wysokości 10 zł za swoją kartę Mastercard.

  6. Millenium Bank

    Konto 360° jest darmowe, jeśli zrealizujemy jedną płatność bezgotówkową, a także zapewnimy miesięcznie wypływy zewnętrzne w wysokości 1000 zł. Możemy za to wyrobić sobie dwie karty – Maestro (również w EUR) i Visę. To chyba jedyny bank, który oferują taką możliwość. Niestety jest to opcja płatna, a co więcej w przypadku karty Maestro wypłaty z bankomatów zagranicą są dodatkowo płatne. Visa za to ma takie wypłaty za darmo.

zarządzanie pieniędzmi w podróży

A co z gotówką?

Jestem zdania, że zawsze trzeba mieć jakiegoś „zaskórniaka”. Jego wysokość i waluta zależy od osobistych preferencji, jednak jedna rzecz jest dla mnie kluczowa – są to pieniądze na czarną godzinę, co oznacza, że zapominam o nich w normalnych okolicznościach. Są one głęboko ukryte i służą jako ratunek w przypadku sytuacji absolutnie podbramkowej. Gdzie takie pieniądze schować? Znowu możliwości jest multum. Nie jesteśmy zwolennikami magicznych pasków czy niewidzialnych saszetek, bo wydaje nam się, że stały się tak popularne na świecie, że każdy złodziej będzie najpierw szukał właśnie ich. Wiemy, że niektórzy doszywają ukryte kieszonki w spodniach (szczególnie dobrze nadają się do tego bojówki). Inni chowają pieniądze między brudnymi ubraniami, w skarpetkach (również czystych) czy między bielizną. Jeszcze inną opcją jest schowanie ich między odbitkami mapy, której już nie używamy albo w nieprzezroczystej buteleczce po preparacie na komary czy mini balsamie do ciała.

Fałszywy portfel

Ciekawym rozwiązaniem jest posiadanie tzw. fałszywego portfela. Mówiąc w skrócie, w podręcznej torebce, plecaku czy torbie na kierownicy mamy portfel, w którym znajdują się nieaktywne karty i nieważne dokumenty. Można dorzucić też parę lokalnych banknotów o małych nominałach. Jest duża szansa, że kieszonkowiec wyciągnie właśnie ten portfel, a my stracimy tylko fałszywki.

Na koniec – kilka dobrych rad i patentów

Przed wyjazdem do danego kraju warto sprawdzić czy nasze karty będą działały w lokalnych bankomatach. Może zamiast wypłacać gotówkę opłaca się raczej wymienić dolary w kantorze albo u cinkciarza po przylocie? Czasami nie jest to nawet kwestia naszej woli, lecz konieczność (np. Iran). Tutaj radą służą fora podróżnicze (np. Thorn Tree czy  Trip Advisor) oraz niezastąpione blogi.

Podróżując korzystamy z aplikacji na androida i strony internetowej xe.com dzięki czemu wiemy jak kształtują się ceny walut.

Przed każdym wyjazdem w miejsca nieco oddalone od typowych turystycznym destynacji staramy się również poinformować nasz bank, że wyjeżdżamy. Jest duża szansa, że unikniemy w ten sposób zablokowania naszych kart.

AKTUALIZACJA. Maj 2019

Nasze rozwiązania finansowe spisały się na medal. Przy zakupie biletów kolejowych w Indiach korzystaliśmy z dolarowej karty Alior Banku, bez prowizji. Ostatnio wypłacaliśmy z niej dolary w Biszkeku (Kirgistan) i Almatach (Kazachstan), płaciliśmy również za zakupy w supermarkecie (korzystne przewalutowanie z kirgiskich somów na dolary amerykańskie). Na codzień korzystamy z Mastercard wydanej przez Citibank, podpiętej do konta w EUR. Walutę kupujemy w kantorach internetowych. Do tej pory nigdzie nie mieliśmy problemu z wybraniem gotówki z bankomatów, nie zostały nam również pobrane prowizji. Kurs wymiany Mastercard jest bardzo korzystny.

 Bądźmy w kontakcie!

  • Obserwuj nas na Facebooku: Kasia & Víctor przez świat
  • Zajrzyj na naszego Instagrama. Na stories możesz zobaczyć gdzie jesteśmy i co porabiamy.
  • Zapisz się do naszego newslettera. Raz w miesiącu otrzymasz od nas maila z radami i aktualnościami blogowymi.

Jeśli lubisz to, co robimy i spodobał ci się ten post, puść go dalej w świat – naciśnij kolorowy przycisk poniżej i udostępnij (będziemy ogromnie wdzięczni). Wesprzyj nas komentarzem, lajkiem. To wiele dla nas znaczy. Dziękujemy!

The following two tabs change content below.

Kasia

Z zamiłowania kucharka (chyba jeszcze bardziej chlebowa „piekarka”) i miłośniczka wszelkiej maści kotów i psów. Z zawodu iberystka i socjolog. Do niedawna pracownik korporacji z akademickim zacięciem. Graficzne i plastyczne antytalencie, które całkiem łatwo przyswaja języki obce i nawiązuje kontakty z innymi osobnikami. Otwarta, gadatliwa, a czasem nadaktywna. Szybko wpada w zły humor, kiedy jest głodna 😉

This Post Has 3 Comments

  1. Cześć
    Po pierwsze gratuluję założenia bloga 🙂 Na pewno będzie towarzyszył mi przez kolejne miesiące ponieważ ja również pod koniec października wybieram się w podróż ( Azji , a potem mam nadzieję Nowa Zelandia na dłużej) więc każda porada się przyda .
    Cały czas zastanawiam się jakie konto otworzyć. Na pewno Kanto Alior ale tam jest tylko Mastercard. Potrzebuję więc również konta z Visa. Na co wy się ostatecznie zdecydowaliście?
    Pozdrawiam i Powiedzenia
    Karolina

    1. Świetnie, że niejako będziemy jechać razem 🙂 W kupie raźniej! W jaką część Azji jedziesz? Jeśli chodzi o nas i o Visę to wyrobiliśmy w banku smart – karta jest darmowa i traktujemy ją jako awaryjną. Plus jest również taki, że konto w banku smart można zamknąć całkowicie zdalnie, co oznacza, że w przypadku zmiany warunków czy pojawienia się opłat, można szybko pozbyć się „problemu”. Na razie nie mamy się do czego przyczepić w przypadku tego banku. Pozdrawiamy!!

      1. Południowo-Wschodnia – Tajlandia, Kambodża, Wietnam i Malezja więc myślę, że Mastercard powinien wystarczyć . Dokładnie tak samo, Visa ma być tak na wszelki wypadek. Nie słyszałam wcześniej o tym banku, dzięki poczytam 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back To Top
Translate »
%d bloggers like this: